Zwiedzanie to nasza pasja a mając pomocne Biuro Podróży " Panorama Tour" nie sposób usiedzieć na miejscu.
Pracownicy zawsze znajdą czas, aby cierpliwie i skrupulatnie ocenić nasze potrzeby i zaproponować coś "tylko dla nas"!
Tym razem oferta Biura "Panorama Tour"- to "Gruzja, Armenia, Azerbejdżan- Czas na Kaukaz"- i znowu strzał w przysłowiową dziesiątkę!
Mogłoby się wydawać, że 14 dni objazdu jest zbyt męczące , ale tak może myśleć tylko ten, kto nigdy w ten sposób nie zwiedzał.
Trudy podróży rekompensują piękne krajobrazy: szczyty gór jeszcze w śniegu, rwące rzeki, zielone wąwozy,doliny pełne różnobarwnych kwiatów, wypasy bydła i owiec a bliżej Morza Kaspijskiego - stepy i pustkowia. Oczywiście , że krajobrazy to tylko mały wątek z podróży, bo zachwycają szczególnie zabytki:
twierdza Narikala w Tbilisi, Sobór św, Trójcy. Katedra Sweti Cchoweli- gdzie onieśmiela wnętrze i skłania do przemyśleń....
Nadmorskie Batumi to kurort z szeroką promenadą, wiecznie zielonymi palmami i kwitnącymi magnoliami wśród nowoczesnych budynków o futurystycznej architetkurze.
Nieopodal Mcchety spacerujemy w Wardzi po skalnym mieście.... co za finezja, architektura i piękne freski!
Fundatorką miasta była królowa Gruzji- Tamar a budowę przeuroczego miasta datuje się na lata 1184-1213.
W Baku chodzimy " polskimi ścieżkami" i rozpiera nas duma, bo tak wielu znakomitych polaków wniosło tam swój duży wkład w rozwój nauki i przemysłu.
Wspomnę o niektórych: np utalentowanych architektach, którzy właśnie w Azerbejdżanie realizowali swoje ambicje i idee( Józef Płoszko. Józef Gosławski), czy wybitny inżynier, górnik, geolog Witold Zglenicki-( uczeń D. Mendelejewa)- pionier w dziedzinie wydobywania ropy z dna Morza Kaspijskiego).
Baku- to śliczne miasto! Trzeba koniecznie być tam w dzień a nocą rozkoszować zmysły tysiącami kolorowych świateł na ulicach i imponującymi budynkami np trzy " płomienne" wieże- Flame Tower, które nawiązują do narodowej symboliki ognia: energii i wieczności. Te trzy budynki posiadają ok 10 000 tysięcy ledowych monitorów i po zmroku wieże płoną!!!! Co za fantastyczny widok!
Jeszcze par słów o Armeni- to biedny, ale uroczy kraj, dobre hotele, urozmaicone, świeże posilki.
Warto być na degustacji Brendy Ararat w Yerewaniu! Co za bogactwo smaku i ten aromat!....
Ararat wytwarzany jest z białych winogron według metody tradycyjnej. Jest pyszny, ale co tu pisać, skoro Winston Churchil zamawiał rocznie 400 skrzynek tego trunku i to wyłącznie na prywatny użytek!
Polecamy- to koniecznie trzeba zobaczyć , poczuć, posmakować!
Dzięki pracownikom" Panorama Tour" dokonaliśmy trafnego wyboru, czego i innym turystom życzymy!
podróżnicy- Maria i Sławek Czerwińscy.